Mundial 2018 Droga do finału reprezentacji Chorwacji Faza grupowa Faza grupowa Grupa D Pierwszy mecz z Nigerią Wynik 2:o Bramki: 32' Etebo (sam.), 71' Modrić (k.) Chorwacja vs Nigeria 1 Drugi mecz z Argentyną Wynik 3:0 Bramki: 53' Rebić, 80' Modrić, 91' Rakitić Chorwacja vs Trzeci Objazd słoweńskiej autostrady A5 dla wszystkich udających się do Chorwacji od strony Węgier. Zaraz za granicą dojedziemy do małego ronda na którym skręcimy w lewo (kierunek Lendava), gdybyście nie skręcili na rondzie na ma paniki, na najbliższym zjeździe z autostrady musicie skręcić w prawo, a później w lewo na Lendavę. Jak ktoś się nudzi i ma 32min wolnego czasu, to może zobaczyć trasę do Chorwacji. Mapka na końcu filmuMuzyka wykorzystana w filmie:Song: Diviners, IZECOLD, T W dzisiejszym odcinku pokażę wam jak zapłacić mniej i zobaczyć więcej w drodze do Dalmacji, a na miejscu zaprezentuje wam lokalne smakołyki. Zapraszam do wsp . Napisany przez: ; 24 kwietnia 2015 r.; Planując podróż do Chorwacji musimy uwzględnić kwestię związaną z wyborem drogi, biorąc pod uwagę różne kryteria (czas, koszty przejazdu, itp.) możemy wybrać dla siebie najoptymalniejszą trasę jaką to zapraszam do przeczytania moich wcześniejszych wpisów kategoria „PORADNIKI„. Dzisiaj zajmę się kosztami przejazdu związanymi z opłatami autostradowymi w 2015 roku. AUSTRIA w tym kraju za przejazd autostradami i drogami ekspresowymi (drogi szybkiego ruchu) obowiązują winietki i tak od 01 stycznia 2015 r. ceny winietek dla pojazdów do 3,5 t kształtują się następująco: winietka 10-cio dniowa – 8,70 EUR winietka dwumiesięczna – 25,30 EUR winietka roczna – 84,40 EUR W 2015 roku kolor winiet austriackich to niebieski (co roku jest inny). Poniżej zdjęcie winietek dla samochodu 3,5 T – 10 dniowa, 60 dniowa i roczna. Proszę pamiętać, że mandat karny za brak ważnej winietki wynosi 120 Euro. Nienaklejenie jej na szybę, a tylko umieszczenie za szybą skutkuje mandatem w wysokości 240 Euro. W przypadku nie uiszczenia opłaty od razu jej wysokość może zostać zwiększona nawet do 400 Euro. Winietkę naklejamy u góry na środku przedniej szyby. Krótki filmik informacyjny o winietach austriackich, jak wypełnić, gdzie przykleić itp. CZECHY w tym kraju jak i w Austrii obowiązują za przejazd autostradami i drogami ekspresowymi opłaty winietowe. Jeżeli chodzi o ceny: winietka 10-cio dniowa – 310 koron winietka miesięczna – 440 koron winietka roczna – 1500 koron Proszę pamiętać , żeby na zakupionej naklejce winietkowej w pierwszej jej części wpisać numer rejestracyjny swojego pojazdu, a drugą część przykleić w widocznym miejscu na wewnętrznej stronie przedniej szyby w prawym dolnym rogu, patrząc od środka samochodu. Stare winietki, które straciły już ważność, bezwględnie należy usunąć. Za posiadanie na szybie nieważnych winietek grozi wysoki mandat karny. Proszę pamiętać, aby zachować do kontroli wypełniony kupon kontrolny otrzymany przy zakupie winietki. Jego brak jest traktowany tak samo jak jazda bez winietki. Poniżej zdjęcie winietki czeskiej. SŁOWACJA to również kraj z systemem winietkowym, ceny w 2015 roku dla samochodów osobowych do 3,5 t kształtują się następującą: winietka 10-cio dniowa – 10 EUR winietka miesięczna – 14 EUR winietka roczna – 50 EUR Dla samochodów osobowych z przyczepami, których całkowita masa pojazdu przekracza 3,5 tony, obowiązuje dodatkowa winieta (nakleja się ją na samochód ciągnący przyczepę). Samochody campingowe oraz kampery powyżej 3,5 tony potrzebują również dwie winiety. Natomiast motocykle zwolnione są z opłat drogowych po słowackich autostradach. Brak winietki karany jest mandatem karnym w wysokości jej 10-krotnej wartości, odpowiedniej dla kategorii danego pojazdu oraz czasu jego pobytu. Sprawa winietki słowackiej wygląda bardzo podobnie jak w czechach, pierwszą część wypełniamy (wpisujemy numer rejestracyjny samochodu) i chowamy do ewentualnej kontroli, natomiast drugą zasadniczą część przyklejamy na przedniej szybie, od wewnątrz w prawym górnym rogu, patrząc od środka samochodu. Poniżej zdjęcie winietek słowackich. WĘGRY w tym kraju ceny e-winietek (jest to winietka elektroniczna E-Matrica w kasie otrzymujecie paragon potwierdzający zakup) w 2015 roku dla samochodów osobowych do 3,5 t i sześciu osób kształtują się następująco: winietka 10-cio dniowa – 2975 forint winietka miesięczna – 4780 forint winietka roczna – 42 980 forint Jeżeli chodzi o kary za złamanie przepisów dotyczących e-winiet grożą wysokie mandaty karne w wysokości od forintów, dla właścicieli pojazdów osobowych. Mandat zobowiązana jest zapłacić osoba, na której nazwisko zarejestrowany jest samochód, nie zaś kierujący nim w chwili kontroli i stwierdzenia uchybień. Ostateczna kwota do zapłaty uzależniona jest od sposobu, w jaki dokonano kontroli (inspekcja drogowa czy elektronicznie) oraz zadeklarowanego terminu płatności (3, 15 lub 30 dni). SŁOWENIA w tym kraju jak i wielu innych system opłat za autostrady to winiety, niestety są dość drogie, a kształtują się następująco dla samochód osobowych z grupy 2A: winietka tygodniowa – 15 EUR winietka miesięczna – 30 EUR winietka roczna – 110 EUR a dla samochodów 2B głównie furgonetki i wany (dwuśladowe pojazdy mechaniczne z wyjątkiem samochodów kempingowych o wysokości pojazdu nad pierwszą osią wynoszącą 1,30 m lub więcej oraz o dopuszczalnej masie całkowitej do 3500 kg, z przyczepą lub bez przyczepy). winietka tygodniowa – 30 EUR winietka miesięczna – 60 EUR winietka roczna – 220 EUR Kara pieniężna za jazdę bez winiety wynosi od 300 do 800 EUR, jeżeli chodzi o miejsce naklejenia patrz rysunek niżej poniżej zdjęcia winietek słoweńskich (tygodniowa, miesięczna i roczna dla pojazdów 2A) Ocena: (liczba ocen: 35) Drogi w Chorwacji w większości są bezpieczne i dobrej jakości. Do nadmorskich kurortów mkniemy autostradą lub drogą krajową. Następnie wjeżdzamy na Magistralę Adriatycką potocznie zwaną ‘ Jadranką”. Pięknie, bezpiecznie i wygodnie! Jednakże znajdziemy niebezpieczne drogi w Chorwacji, które mogą nam przysporzyć ciarki na plecach i pot na czole. Zazwyczaj są to drogi na wyspach lub prowadzące na szczyty górskie. Oto kilka z nich, które według nas były niebezpieczne i podniosły adrenalinę ( szczególnie mi jako pasażerowi ). 1. Droga na Sv. Jure ( Riwiera Makarska ) Niebezpiecznie, wąsko, dużo zakrętów, ale WARTO! Widok z góry zapiera dech w piersiach. Jeśli macie ochotę wjechać na Sv. Jure to zróbcie to! Nie ma czego się bać! A jak to zrobić pisaliśmy w tym poście – KLIKNIJ 2. Wyspa Cres – odcinek do miasteczka Beli To jedna z najgorszych dróg jakie musielismy pokonać. Szczególnie pasażerowi nie jest tu do śmiechu. Droga ciągnie się przy wielkim urwisku. Samochody mijają się w małych zatokach. Do dziś pamietam, że poinformowalam męża, że wolę wrócić na piechotę, niż znów nią jechać. Jestem z tych wytrzymałych, ale tutaj zostało to wystawione na próbę! Jednakże warto pojechać do Beli. Tu znajduje Centrum edukacyjno – badawcze, gdzie możemy zobaczyć sępy płowe. Samo miasteczko jest urocze. Więcej informacji o miasteczku i wyspie – KLIKNIJ 3. Wyspa Hvar – odcinek do tunelu Pitve Chyba najgorsza droga jaką jechaliśmy w Chorwacji. Wąska, brak miejsca do wymijania aut. Często trzeba było cofać, aby samochody jakoś się minęły. Do tej pory mam ciarki na plecach jak ją wspominam! Do tego sam tunel już robi wrażenie! Po sezonie była wyłączona sygnalizacja, także było ciekawie! Więcej o Hvar – KLIKNIJ 4. Wyspa Hvar – odcinek Sucuraj – Jelsa Dośc trudna droga, wąska, jednak bardzo malownicza. Nie chcecie trafić na kampera, wtedy podróż może trwać jeszcze dłużej. Chyba, że kierowca się zlituje i zjedzie na pobocze. Nie radzimy tam bawić się w omijanie…wraki aut leżące na zboczach nie zachęcały… 5. Płw. Peljesac – odcinek od tunelu Dingac do Trestnika Malownicza bardzo przyjemna, lecz wąska droga. Sam tunel nie robi juz takiego wrażenia jak na Hvarze. Droga prowadzi do Trstenika, jedziemy wzdłóż zbocza, w dole mijamy wioski, wszędzie rosną winorośla. Zatrzymajcie się i spróbujcie, najlepsze winogrona jakie jadłam w życiu. Zawarte są w nich najlepsze cechy Chorwacji! Więcej o Trstenik – KLIKNIJ 6. Stara droga przez Plitvički Ljeskovac do Jezior Plitvickich ( zjazd z drogi 52 ) Do tej pory nie wiem, jak się na niej znaleźliśmy, chyba poprowadziły nas tak znaki, może nawigacja. Wydawało by się, że na lądzie nas nic nie zaskoczy…a jednak! Bardzo wąska, stroma droga, wśród lasów i wąwozów. Bardzo duży problem z mijaniem, niby skrót, a na pewno nam nie przyśpieszył. Przy drodze znaki z informacją o minach. Pragnęłam tylko, aby znaleźc się już w Plitvicach. Szukasz informacji o Jeziorach Plitvickich – KLIKNIJ 7. Płw. Peljesac – odcinek Trpanj do Divna Droga dośc wąska, problem z wymijaniem. Jednakże najbardziej spektakularny moment to zjazd do plaży Divna, droga wije się niemiłosiernie, nie wiesz co wyjedzie Ci z zakrętu, ale widoki to bajka! Koniecznie musicie odwiedzic to miejsce! Informacje o plaży Divna – KLIKNIJ Do Chorwacji pojechałam z Dominiką i Kacprem z tęsknoty za słońcem, dobrą pogodą i ciepłym morzem. Dostaliśmy, czego chcieliśmy. Było cudownie i pięknie. Nie wiem, czy te słowa nie są przypadkiem synonimami, ale tak właśnie tam było. I jeszcze gorąco. Przyjazd zajął nam 3,5 dnia, a nie jak się spodziewaliśmy – 2, ale i tak było spoko. Przynajmniej ja się tego spodziewałam. W trójkę zawsze jest ciut ciężej, a poza tym, Kacper mówiąc szczerze, się opierdzielał. ⇽Poprzedni wpis No i jeszcze była niedziela w Austrii, podczas której zmarnowaliśmy z 5 godzin na parkingu - takie uroki autostopu. Kacper przydawał się za to w samochodach, bo zawsze gadał z kierowcami. Nam się nie spieszyło, żeby nawiązywać z nimi głębsze kontakty, co wynikało też z lenistwa. Poza tym, zauważyłam, że jeżeli w samochodzie, kiedy jedziemy na stopa, jest osoba, która dobrze zna angielski, to zwykle pozostali się nie odzywają. Chyba chodzi też o wstyd, bo np. ja nie chciałam się błaźnić moim kalekim angielskim, kiedy słyszałam, jak on mówi niemal płynnie i wie zawsze co chce powiedzieć. Ja często muszę szukać w pamięci rożnych słów i popełniam dużo błędów. Z kolei jeśli ktoś z moich towarzyszy robi ich jeszcze więcej, to ja awansuje na pozycję tego, kto mówi najlepiej. Chciałabym sobie przypomnieć coś więcej z naszej drogi. W pamięci zapadło mi tylko kilka szczegółów. Poniedziałek po beznadziejnej niedzieli, kiedy z Austrii przejechaliśmy do Chorwacji. Szło nam idealnie. W Słowenii koło lotniska nie czekaliśmy chyba nawet 10 min. Wziął nas młody chłopak, który zobaczył naszą tabliczkę Croatia i sam do nas machnął. Jak się później okazało, jechał w sprawach służbowych i musiał po drodze wziąć sprzęt geodezyjny i kolegę z pracy. Dalej jechaliśmy w trójkę z tyłu z bagażami na kolanach.. nie pierwszy i nie ostatni raz. Potem już pamiętam tylko, jak wziął nas ze stacji benzynowej taki Chorwat, który pytał się nas, czy nie jesteśmy z mafii. Zatrzymał się jak się do niego uśmiechnęłam i mu pomachałam, a miał już odjeżdżać. Najwidoczniej się zastanowił, i doszedł do właściwych wniosków. Potem, nie wiem, czy to nie był ten sam, ale któryś gość w Chorwacji zapuścił fantastyczną muzykę za namową Kacpra, chyba nawet z jego mp3, o ile dobrze kojarzę, to ACDC. Jechaliśmy tak w nocy zasłuchani i zamyśleni. Wysiedliśmy na autostradzie w nocy, przy zjeździe na Split i od razu dała się odczuć wyższa niż w Austrii temperatura. Było wręcz parno i gorąco. Ale cieszyło nas to - wreszcie wyschniemy, po mokrej i zimnej Holandii. CDN. Była to kolejna część historii o podróży do Holandii i Chorwacji w lipcu 2011 r. zaczerpnięta z mojego autostopowego pamiętnika. W kolejnym wpisie odwiedzimy Split :) Gość TaDI6 Zgłoś Udostępnij Podróż samochodem do Chorwacji - najlepsze trasy Polska - Chorwacja, jakie byście polecili?Ja jechałem przez Słowację i Węgry ale wiem, że sporo osób poleca trasę do Chorwacji przez Czechy i Austrię?Co wychodzi taniej?A co wychodzi szybciej?Z tego co wiem to jadąc na sam kraniec Chorwacji warto zastanowić się nad trasą przez Słowację, Węgry, Serbię i Bośnię i Hercegowinę - wtedy wjeżdżamy na najbardziej wysuniętą na południe część przeciętnie zajmuje Wam dojazd do Chorwacji i jaką trasę do Chorwacji wybrać? Czekam na Wasze opinie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość spokoloco Zgłoś Udostępnij To wszystko zależy od miejsca z którego startujesz. Południowo-wschodnia Polska to lepiej Słowacja-Węgry itd. Ja osobiście jeżdżę z Warszawy - wtedy mam trasę - Czechy, Austria, Slowenia, Chorwacja. Jadę z reguły tak, że wyjeżdzam po pracy z Warszawy i nocuję gdzieś w trasie, tam gdzie poczuję się zmęczony. Czasem, jak są mega korki na Katowickiej to będzie Cieszyn, czasem dojade do granicy Czesko-Austryjackiej. A raz, jak udało mi się wcześniej wyjechać, to dotarłem jednym ruchem aż do Słowenii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość pandora_wawa Zgłoś Udostępnij ja podobnie jak spokoloco polecam trasę przez czechy i austrię, najgorszy kawałek i tak czeka cię w polsce, szczególnie teraz gdy katowicka jest w remoncie, a potem to juz takie natężenie autostrad jakich w polsce możemy się spodziewać za kilkadziesiąt lat... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość carolcia Zgłoś Udostępnij A co robicie ze Słowenią? Objeżdżacie jakoś autostrady, czy płacicie winietę na te 40 km drogi między Mariborem a Ptujem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość janek300 Zgłoś Udostępnij Ja na Chorwację jeżdżę przez Austrię. Kieruję się na Graz i wtedy nawet w Austrii nie wjeżdżam na autostradę i obchodzi się bez mojego doświadczenia to w tych samych pieniądzach co w Czechach można przespać właśnie w polecam jazdy ciurkiem bo to męczące i niebezpieczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość carolcia Zgłoś Udostępnij z noclegami w austrii trzeba być ostrożnym, w zeszłym roku znajomi próbowali znaleźć nocleg w okolicach Grazu, około godziny 23 wszystkie hotele były zamknięte na 4 spusty i chcieli nie chcieli doturlali się jakoś do chorwacji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość carolcia Zgłoś Udostępnij przestrzegam również przed noclegami na słowenii a konkretnie w mieście Ptuj niedaleko od granicy z Chorwacją, moje doświadczenie pokazuje, ze znalezienie tam hotelu graniczy z cudem, miasto jest dość słabo oznakowane, w końcu pojawił się jakiś hotel w centrum miasta, okazał się być położony przy najbardziej ruchliwej trasie w miescie i jednocześnie linii kolejowej, w nocy nie było tego widać, ale dało się we znaki nad ranem... na dodatek była to droga powrotna, więc przede mną był jeszcze całkiem spory odcinek trasy do pokonania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość maurycja Zgłoś Udostępnij ja też mam koszmarne wspomnienia związane z Ptujem, w drodze na chorwację, około 3 w nocy znaleźliśmy w końcu jakiś otwarty hotel, w którym na dzień dobry śmierdziało oborąniestety była już 3 nocy i nie mieliśmy siły na szukanie czegoś innego, padliśmy ze zmęczenia a rano okazało się ze smród obory oznaczął problemy z kanalizacją i w całym ptuju nie było wody! masakra!niestety nie pamiętam nazwy hotelu, ale poszukam na necie i zrobię mu niezłą antyreklamę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość maurycja Gość spokoloco Zgłoś Udostępnij W trasie to ciężko być wybrednym jeżeli chodzi o noclegi, po prostu padasz w pierwszym lepszym noclegu do jakiego dojechałaś. I niestety, zawsze się okazuje że trafiasz do jakieś ogromnej dziury za którą płacisz miliony... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość maurycja Zgłoś Udostępnij zgadza się, w trasie nie należy wybrzydzać, ale myślę, że to forum to doskonałe miejsce żeby się przed ekstremalnymi przeżyciami przestrzegać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach 4 lata później... Gość karo88 Zgłoś Udostępnij Jak podróż do Chorwacji to tylko z biurem Planujemy Wakacje! Byłam tam kilkakrotnie, zawsze z własnym dojazdem. Na miejscu miałam załatwiony nocleg i 10-dniowy pobyt. Można było odpocząć i zregenerować siły za wszystkie czasy J Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Gość ANDY66 Zgłoś Udostępnij Witamdo Chorwacji jeżdzę ze śląska i zawsze w ciemno. jeszcze się nie zdażyło ( a byłem już dobre kilka razy) żeby nie znaleźć noclegu przy samym morzu. Jadę przez Słowację na Bratysławe i do ęgier przez Słoweni (Landawa)Dalej to już zależy od celu podróży ale z regóły to Chorwacja na południe za Splitem(moim zdaniem najpiękniejsza i najtańsza) Jadę jednym ciągiem ok 13 godz. Fakt ,męczące ale nie mam problemu z nieciekawymi hotelami .jestem na miejscu rano więc cały dzień na znalezienie pasującego mi jest krótsza o ok. 100 km w porównaniu jak przez Austrię i słowenię a winiete kupuję tylko na Słowację Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach 2 miesiące temu... Zgłoś Udostępnij Planujemy w te wakacje wyjechać do Chorwacji samodzielnie, ale zorganizowanym przejazdem. Mamy wynegocjowanego busa od Dar-trans z Wawy, grupę 15 osób, dobre warunki. Na co jeszcze powinniśmy zwrócić uwagę? Będziemy mieli kierowcę z firmy, tak więc relaks całkowity. W przypadku firmy transportowej mamy patrzeć na coś jeszcze? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach 5 miesięcy temu... Gość marek82 Zgłoś Udostępnij Co roku jeżdżę do Chorwacji autem, ale przed wyjazdem wykupuje sobie nocleg w biurze Planujemy wakacje. Zawsze jestem zadowolony z takich wakacji ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach 3 tygodnie później... Gość marcicha Zgłoś Udostępnij Też korzystam z ofert Planujemy Wakacje. Zawsze wszystko jest zorganizowane w odpowiedni sposób Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach 1 miesiąc temu... 1 miesiąc temu... Gość AndrzejWi Zgłoś Udostępnij Ja byłem autokarem, konkretnie Eurobusem. I powiem, że to spoko rozwiązanie. Nie trzeba się skupiać na prowadzeniu, można podziwiać widoki. Samochód to pewnego rodzaju uwiązanie, będąc autokarem można sobie na więcej pozwolić i to pozytywne jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach 1 miesiąc temu... Zgłoś Udostępnij A czy nie lepiej wcześniej zarezerwować dobry hotel przez Booking? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach 5 miesięcy temu... Zgłoś Udostępnij Ja preferuję trasę przez Austrię, lepsze drogi i widoki, chociaż zazwyczaj nieco dłużej. Mam na co dzień styczność z kierowcami tirów/cystern i oni mówią podobnie, więc ufam ludziom z doświadczeniem :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach 9 miesięcy temu... Zgłoś Udostępnij A co robicie ze Słowenią? Objeżdżacie jakoś autostrady, czy płacicie winietę na te 40 km drogi między Mariborem a Ptujem?Pamiętam jak na Słowenii na dwupasmówce policjanci stali z po kolei sprawdzali czy auta mają winiety.. Krótka trasa a winieta droga jakby to była autostrada pierwszej klasy... Sypią się mandaty bardzo często tam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Zgłoś Udostępnij Ja lubię jechać przez Austrię :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach

droga do chorwacji 2017